Wiesław Nowicki • aktor • reżyser • dziennikarz


Skip to content, navigation.


  • Home
  • Biografia
  • Wydarzenia
  • Poezja
  • Tomiki
  • Zdjęcia
  • Portrety
  • Audio
  • Video
  • Nagroda im. W. Nowickiego
  • Pro Publico Bono
  • Prasa
  • Linki
  • Kontakt

Poezja


Prozaik

Prozaik wybitny,
kiedyś wielbiciel,
boskiego Soso,
co jak wiadomo powszechnie,
usta słodsze miał od malin,
potem opozycjonista zawzięty,
demokrata i wolności wielbiciel.
A na koniec co wybrał?
Zmienił się i zaklęcie rzucił:
"Szema Israel".
Czy nie lepiej zrobić
było to od razu?...
Przykazania zostają,
Soso już odszedł,
opozycja już nie wie,
wobec czego jest w opozycji.
A słowa wyryte
na kamiennych tablicach
wciąż trwają, i trwają,
aż dziw, że tak długo...

2010

Bazyli

Życie nasze, rzekł Bazyli,
tylko zwykłym jest dowcipem,
więc powagę rzućmy w kąt.
Co ty możesz? Co ja mogę?
Coś tam zrobić, coś tam wnieść.
Ale jesteś, przyjacielu,
marionetką zwykłą tą,
którą ktoś gdzieś jakoś
za sznureczki ciągnie tak,
że ty idziesz,
że ty zmierzasz
tam, gdzie On chce,
A nie ty.

2006

Gratulacje

Raz uprzejmy pewien krytyk,
co dziękował zawsze chętnie
po koncertach, wernisażach,
przedstawieniach, happeningach
cnym artystom za produkcję,
udał się na koncert pewien.
Koncert, rzecz to znana,
z kilku dzieł się
zwykle składa.
Ale krytyk
z kindersztubą
w przerwie pobiegł,
by dziękować tym, co grali,
jakie piękne, słodko, rzewne.
Płacze, ściska, śle uśmiechy
i ryczałtem mówi "dzięki".
Wtem zobaczył,
że chudzina jakiś stoi sobie.
O, nieładnie, gdzie maniery
- nie, co mama im wpoiła? - myśli
krytyk oburzony.
Więc podchodzi i dziękuje,
mówiąc, świetnie, znakomicie
wypadł dzisiaj pan na scenie.
(pewnie jakiś to flecista,
pianista bądź harfista?).
A chudzina blady bardzo
szepnął cicho: Proszę pana,
ja wystąpię w drugiej części.


2006

Zbyszkowi Dominiakowi

Dominiaku, Dominiaku,
stary przyjacielu mój,
gdzie ty jesteś, gdy cię nie ma,
wódka płynie, a ty śpisz.
Radek rzucił dziewczę młode
i do żony wrócił swej,
Weber karmi piersią syna,
bo na mleko nie stać go,
Kompel pisze arcydzieło,
siedem tomów, mocna rzecz.
Nowak działa, Nowak krąży,
bo jest wierny myśli swej.
Ja muzyczne jakieś cuda
wciąż wymyślam, aby zyć,
bałamucąc przy okazji
młodych dziewcząt cały rój.
Gdzie ty jesteś, gdy ci ę nie ma.
Był to marny
dowcip twój.

© 2015 Fundacja im. Wiesława Nowickiego